5 sie 2008

i po wakacjach ...

Wróciłam z tygodniowego urlopu, wypoczęta, trochę opalona, niewyspana ale ogólnie zadowolona.
Byłam z rodziną w Stargardzie Szczecińskim, w Szczecinie, Dziwnowie, Dziwnówku, Międzyzdrojach, Świnoujściu i Wolinie, a wszystko to około 1000 kilometrów od miejsca naszego zamieszkania. Trochę zwiedzaliśmy, trochę plażowaliśmy ...







Łikend w Stargardzie (u UHK) mimo, że na początku urlopu okazał się wisienką na torcie :)
Oczywiście wcale nie było fajnie, wcale, a wcale ...


3 komentarze:

UHK Gallery pisze...

e tego sie po swieci lam normalnie i jestem z pozyczoneego co widac po literkach bo nie umiem na nim pisac hahahahahahhahahahahahhah
fcale nie ladne klapki wiesz? tamte lepsze by ly hahahahhahahahah szkoda ze Ci ta ma lpa nad jeziorem rozwali la hahahahahhahahaha
A to zdj ecie nasze hahahahahahahahha no coz wybralas najlepsze ahahahhahahahahahha hyhyhyhyhhyh uguguguguguugugug gagagagaggagaga dobrze ze dopiero za rok znow przyjedziesz hahahahahahhahahahahahahahhaha

Ana pisze...

:D

Anonimowy pisze...

Trasę wakacyjną miałyśmy prawie identyczną (prawie, bo u mnie w miejsce Dziwnów, Dziwnówek trzeba wpisać Pobierowo). Tylko ten Stargard taki jakiś nieciekawy (hahahahaha).